Janusz Palikot ma problemy z prawem. Prokuratura bardzo chce go przepytać, ale były polityk i biznesmen nie stawia się na wezwania. W tle jest afera z gigantyczną kwota niezapłaconego podatku.
Janusz Palikot od pewnego czasu nie jest już aktywnym politykiem i nie chroni go immunitet, więc jak każdy obywatel powinien stawiać się na każde wezwanie policji i prokuratury. Powinien, ale tego nie robi. I to pomimo licznych wezwań na przesłuchanie. Ogranicza się do wysłania swojego pełnomocnika.
A sprawa wygląda poważnie. Palikot po sprzedaży jednej ze swoich fabryk alkoholu powinien zapłacić milion złotych podatku. Według organów ścigania, nie zrobił tego. Prokuratura - jak donosi radio RMF FM - rozważa przymusowe doprowadzenie Janusza Palikota na przesłuchanie.