Ryszard Petru chciał szumnie przedstawić program swojej partii Teraz!, ale... wyszło jak zwykle. Niedzielna konwencja raczej nie poszła zgodnie z planem i oczekiwaniami byłego lidera Nowoczesnej.
Ryszard Petru znany jest z medialnych wpadek. A to pomylił nazwę swojej partii, a to przekręcił nazwę morza. Nie można też zapomnieć o "Sześciu Królach" zamiast Trzech czy o wymowie nazwiska byłego brytyjskiego premiera (według Petru to Kamerun).
Polityk niedawno założył bowiem partię Teraz! i szumnie zapowiadał w mediach społecznościowych niedzielną konwencję partyjną. "Dziś pokażemy wizję Polski otwartej, przedsiębiorczej i odpowiedzialnej społecznie. Polski, której miejsce jest w sercu Europy" – głosił na Twitterze.
Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Po pierwsze podczas transmisji na żywo... nic nie było słychać.
A po drugie internauci zauważyli, że transmisja z konwencji Teraz! nie cieszyła się dużym zainteresowaniem. Oglądało ją a to 90 osób, a to ponad 160. Czyli nie najlepiej.