W sobotę 15 grudnia w hali Transcolor w Szeligach pod Warszawą odbędzie się konwencja Prawa i Sprawiedliwości – podała rzeczniczka partii Beata Mazurek. Jej początek zaplanowano na sobotnie przedpołudnie. Czy nagłe zwołanie konwencji oznacza nerwową atmosferę w PiS?
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jak podała Polska Agencja Prasowa, powołując się na informacje uzyskane w kierownictwie PiS, w ramach konwencji planowane są wystąpienia liderów Prawa i Sprawiedliwości, podczas których przedstawią plany partii na 2019 rok.
Jednak najwyraźniej zdanie Polaków w tej sprawie jest inne, gdyż najnowszy sondaż pokazuje bardzo niewielką przewagę PiS nad Koalicją Obywatelską. Otóż partia rządząca uzyskałaby według badania IBRiS 37 proc. głosów, zaledwie o 3 pkt proc. mniej mają jej główni rywale, czyli KO.
Przypomnijmy, że w piątek i sobotę odbyło się wyjazdowe posiedzenie klubu PiS w Jachrance. Głównymi tematami były wybory do Parlamentu Europejskiego i parlamentarne, które odbędą się w 2019 r.
Co powiedział Kaczyński w Jachrance?
Najgłośniej komentowane było przemówienie Jarosława Kaczyńskiego. Było podzielone na dwie części – dostępną dla mediów i zamkniętą, przeznaczoną tylko dla partyjnych działaczy. Ale media i tak dotarły do tego, co prezes mówił za zamkniętymi drzwiami.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, jednym z głównych tematów niejawnego wystąpienia prezesa Kaczyńskiego do członków klubu PiS była aborcja. W Trybunale Konstytucyjnym leży wniosek o zbadanie, czy przepisy dopuszczające aborcję ze względu na ciężkie wady płodu są zgodne z ustawą zasadniczą. Prezes miał mówić, aby "powstrzymać się w walce o tę sprawę".