Mateusz Morawiecki uprzedził opozycję, gdy niespodziewanie poprosił w Sejmie o nowe wotum zaufania dla rządu. Chwalił się sukcesami gabinetu i czynił pojednawcze gesty wobec partii opozycyjnych. W pewnym momencie przerwał jednak wystąpienie, by opowiedzieć dowcip o Platformie Obywatelskiej.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Żart miał w założeniu nawiązywać do poglądów polityków PO na temat wieku emerytalnego. Tak opowiadał go premier Mateusz Morawiecki:
Idzie rodzina obok Sejmu i słyszą 100 lat! 100 lat!'.
- O, pewnie ktoś ma urodziny – mówi mąż.
- Nie. W Platformie rozmawiają o wieku emerytalnym – słyszy w odpowiedzi.
Pojednawcze tony służyły zapewne próbie pozyskania nowych umiarkowanych wyborców, co może okazać się niezbędne w kontekście zbliżających się wyborów do europarlamentu i krajowych do Sejmu i Senatu.