Były poseł Tomasz G. został zatrzymany przez policję w jednym z poznańskich szpitali. Były polityk Prawa i Sprawiedliwości, a potem Solidarnej Polski, jest podejrzany o wyłudzenie 400 tysięcy złotych.
Z informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że Tomasza G. zatrzymano w ostatnią środę na oddziale neurologii jednego ze szpitali. Lekarze zgodzili się na interwencję.
– W prokuraturze postawiono mu sześć zarzutów. Dotyczą przekroczenia uprawnień posła RP oraz wyłudzenia z Kancelarii Sejmu 400 tys. zł. Z ustaleń śledztwa wynika, że Tomasz G. jako poseł pobierał pieniądze, które mu się nie należały, przedstawiał nierzetelne dokumenty finansowe – powiedział rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Jak dodaje, sprawa wyszła na jaw przy okazji działań operacyjnych policjantów z wydziału gospodarczego. Kancelaria Sejmu nie zdawała sobie sprawy, że została poszkodowana. Prokuratura chciała, by sąd aresztował Tomasza G., ale ten się nie zgodził. Były poseł wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tys. zł poręczenia.
To jednak nie jedyne problemy z prawem byłego posła. G. oskarżony jest także o wyłudzenie 18 kredytów przy pomocy sprzedaży ratalnej mebli, które sprzedawała w swoich sklepach rodzina G.