Reklama.
Na Słowacji znów jest głośno o wypadku samochodowym, w którym pirat drogowy pędził samochodem na złamanie karku. Auto z taką prędkością uderzyło w barierę przed wjazdem do tunelu, że aż wyleciało w powietrze i po przeleceniu kilkunastu metrów uderzyło w strop tunelu. O dziwo, kierowca przeżył.