Andrzej Duda ogłosił żałobę narodową w niedzielę w związku z tragedią w kopalni w czeskiej Karwinie. W wyniku wybuchu metanu w czwartek zginęło 12 Polaków. Ta liczba może ulec zmianie. Jak powiedział premier Mateusz Morawiecki, nie ma szans, by ktokolwiek przeżył.
"W związku ze śmiercią 12 Polaków, którzy zginęli w następstwie czwartkowego wybuchu metanu w kopalni węgla kamiennego ČSM w Karwinie w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego, niedziela w całej Polsce będzie dniem żałoby narodowej" – czytamy na profilu KPRP na Twitterze.
– Spośród trzynastu górników, którzy zginęli w kopalni w Karwinie, dwunastu ma obywatelstwo polskie, w tym jeden z nich od ponad 20 lat mieszka na terenie Republiki Czeskiej – powiedział Mateusz Morawiecki w wypowiedzi, którą cytuje PAP. Premier dodał, że nie ma szans na to, by ktokolwiek przeżył.