Kurski zapowiada Modern Talking na Sylwestrze w Zakopanem. Niestety, to tylko pół prawdy
Bartosz Świderski
26 grudnia 2018, 20:24·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 grudnia 2018, 20:24
Al Bano i Romina Power, Ricchi Poveri czy Modern Talking" – tak prezes TVP Jacek Kurski wylicza na Twitterze część legendarnych muzyków, których udało mu się zaprosić na "Sylwestra Marzeń", który Telewizja Polska organizuje w Zakopanem. Fani rytmów lat 80-tych mogą być jednak zawiedzeni, gdy dowiedzą się, że prezes Kurski nieco z tą zapowiedzią przesadził.
Reklama.
W ostatni świąteczny wieczór Jacek Kurski na Twitterze pochwalił się listą gwiazd, które mają uświetnić imprezę sylwestrową organizowaną przez TVP w Zakopanem. "Al Bano i Romina Power, Ricchi Poveri czy Modern Talking to nie koniec. Jest kolejne wielkie zagraniczne nazwisko! Alvaro Soler, autor hitu 2018 La Cintura wystąpi na Sylwestrze Marzeń TVP2 w Zakopanem" – zapowiedział prezes TVP.
Alvaro Soler to rzeczywiście gorące nazwisko współczesnej popkultury, ale rzeszę fanów szalonych lat 80-tych najbardziej elektryzują pierwsze wymienione przez Jacka Kurskiego nazwiska i nazwy zespołów. A tu pojawia się problem, który dla wielu może skończyć sporym rozczarowaniem.
Modern Talking nadal gra?
Otóż prezes Kurski popełnił "mały" błąd. I bynajmniej nie chodzi tu o brakujący spójnik w nazwie włoskiej grupy Ricchi e Poveri. Istotniejsza jest sugestia, iż prezes TVP doprowadził do scalenia legendarnej niemieckiej grupy Modern Talking. Gdyby doszło do tego na "Sylwestrze Marzeń" TVP, o imprezie w Zakopanem mówiłyby media na całym świecie, a fani Thomasa Andersa i Dietera Bohlena szaleliby z radości.
Takie zamieszanie TVP i góralom jednak nie grozi, bo Anders i Bohlen ostateczne "dość" powiedzieli sobie w 2003 roku podczas pożegnalnego koncertu w Berlinie. Od tego czasu nie pojawiają się razem na scenie, pozostając raz w mniejszym, raz w większym skłóceniu.
Co nie oznacza, iż pod Tatrami nie zabrzmią największe hity Modern Talking, jak "You’re My Heart, You’re My Soul", "Cheri Cheri Lady", czy "Brother Louie". Tyle, że – wbrew szumnej zapowiedzi Jacka Kurskiego – nie zaśpiewa ich cały zespół, a jedynie Thomas Anders. Czyli w Zakopanem wystąpi... tylko połowa Modern Talking.