
Wybór Kamila Dąbrowy na nowego rzecznika warszawskiego ratusza bardzo nie spodobał się prawicy. Zatrudnienie dziennikarza, który nie ukrywał sprzeciwu wobec obecnej władzy, wywołało ostry atak stołecznych radnych PiS, którzy piszą w tej sprawie do Rafała Trzaskowskiego.
REKLAMA
Wygranie przez Kamila Dąbrowę konkursu na nowego rzecznika prasowego stołecznego ratusza wzbudziło niemałe poruszenie na prawicy oraz w środowisku dziennikarskim. Jednak na twitterowych wpisach sprawa się nie skończyła.
Warszawscy radni PiS poszli jeszcze dalej i piszą w tej sprawie do prezydenta stolicy. Interpelacja, która na biurko Rafała Trzaskowskiego ma trafić w piątek, ma dotyczyć wątpliwości co do transparentności konkursu na rzecznika stołecznego ratusza.
– Osoba, która w czasie kampanii wykazała się fake newsem, nieprawdziwymi informacjami, a co najgorsze – fatalnym językiem [...] Zwracanie się – cytuję np. "Ty, klecho!" – świadczy o tym, że jest to niewątpliwie osoba o niskiej kulturze i mamy wątpliwości, czy ten konkurs był transparentny – stwierdził Jacek Ozdoba z warszawskiego PiS.
–Dlatego chcemy, aby to zostało zweryfikowane i udostępniono informacje, jakimi kryteriami kierował się zespół, który zdecydował o wyborze tego pana na rzecznika – dodał radny. Ratusz zapewnia jednak, że cała procedura odbyła się zgodnie z zasadami, a nowy rzecznik spełnił po prostu wszystkie wymagania stawiane przez warszawskie władze.
Przypomnijmy, przed nadejściem "dobrej zmiany" Kamil Dąbrowa pełnił funkcję dyrektora Programu I Polskiego Radia. Usunięto go ze stanowiska w 2016 roku, gdy w ramach protestu wobec ograniczania swobody mediów, zarządzana przez niego stacja co godzinę emitowała hymny Polski i Unii Europejskiej.
źródło: radiomaryja.pl
