Marek Suski został zapytany w Telewizji Republika, czego w nowym roku życzyłby sobie rząd Prawa i Sprawiedliwości. Z odpowiedzi wynika, że apetyty są spore. Dobra zmiana oczekuje w jesiennych wyborach parlamentarnych dobrego wyniku. Bardzo dobrego.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Ambitny cel stawia przed sobą PiS w 2019 r. Szef Gabinetu Politycznego Premiera Marek Suski w wywiadzie dla Telewizji Republika wymieniał życzenia na ten rok. Jednym tchem wyliczył te dotyczące sytuacji na świecie, jak i własnego podwórka politycznego.
Marek Suski stwierdził, że marzyłoby mu się, aby po jesiennych wyborach PiS był w Sejmie "w jeszcze większym składzie, żebyśmy mieli możliwość nawet zmian w konstytucji". Przyznał jednak, iż "to nie będzie łatwe".
Konstytucyjna większość to 2/3 obecnych posłów – gdyby wszyscy byli obecni na głosowaniu, ta liczba to 307 osób.
Konstytucja RP
Rozdział XII ZMIANA KONSTYTUCJI Art. 235.
Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Obecnie klub PiS dysponuje w Sejmie większością zwykłą, która pozwala na samodzielne rządzenie. Liczy 237 posłów.
Na pewno dobrej koniunktury. Chcielibyśmy zwiększyć zasób naszych parlamentarzystów. Aby był na świecie spokój, abyśmy mogli realizować nasze programy. W roku wyborczym jednak nietrudno się domyślić, że chcielibyśmy również osiągnąć korzystny wynik w wyborach.