Tragedia w escape roomie w Koszalinie. Pięć dziewczyn zginęło w wyniku pożaru
redakcja naTemat
04 stycznia 2019, 18:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 04 stycznia 2019, 18:55
W escape roomie w Koszalinie doszło do pożaru, w wyniku którego zginęło pięć dziewczyn, a jedna osoba jest ranna. Wszystkie ofiary śmiertelne są 15-latkami, które bawiły się podczas imprezy urodzinowej jednej z dziewcząt. Tragiczne zdarzenie miało miejsce późnym popołudniem w piątek niedaleko koszalińskiego centrum.
Reklama.
– O godzinie 17:15 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące pożaru w pomieszczeniu przy ulicy Piłsudskiego w Koszalinie doszło do pożaru. Na miejscu okazało się, że jest to tzw. escape room – poinformował Tomasz Kubiak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.
W pożarze został też ranny mężczyzna, którego przetransportowano do szpitala. Nie wiadomo, czy był pracownikiem escape roomu, prawdopodobnie ma 26 lat. W szpitalu był przytomny, był z nim kontakt, miał oparzenia pierwszego i drugiego stopnia. Straż pożarna opanowała już ogień, na miejscu zdarzenia jest policja.
Minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński zlecił kontrolę we wszystkich tego typu obiektach w Polsce.
Czym jest escape room Escape room to tzw. pokój ucieczki. Grupa uczestników, która płaci około 100-130 zł, daje się zamknąć w tematycznie zaaranżowanym pomieszczeniu. By się z niego wydostać, musi rozwiązać serię zagadek.
Escape roomy stały się dla Polaków dobrym sposobem na zarobek. Wystarczy wynająć pokój w jednym z większych miast, zainwestować w jego wyposażenie. Nakłady finansowe, jak informował serwis INN:Poland, mogą zwrócić się już w przeciągu kilku miesięcy.