W czwartek w Koszalinie odbędzie się pogrzeb pięciu nastolatek, które zginęły w escape roomie. – Zwracam się z apelem, by nie utrudniać rodzinie dojścia do miejsca pochówku. Będzie wygrodzony specjalny sektor dla rodziny – poinformował przedstawiciel urzędu miasta.

Urzędnicy z Koszalina apelują o nieutrudnianie rodzinie dostępu do miejsca pochówku. Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Reklama.

Msza żałobna w intencji pięciu nastolatek odbędzie się w czwartek o godzinie 11:00. Jednak do kościoła będzie mogła wejść tylko rodzina. Mieszkańców, którzy chcą wziąć udział w pogrzebie, przewiozą spod kościoła specjalnie podstawione autobusy. Pojadą na ul. Kamieniarską, gdzie uformuje się kondukt żałobny.

Władze miasta zaapelowały, by nie utrudniać rodzinie dojścia do miejsca pochówku. Będzie wydzielony specjalny sektor dla najbliższych zmarłych nastolatek. Cmentarz został wyłączony z lotów dronami na wyraźną prośbę rodziny. Prezydent miasta Piotr Jedliński zapowiedział wcześniej, że pogrzeb dziewczynek będzie wspólny. Zostaną pochowane obok siebie.

Pięć nastolatek zginęło w wyniku zaczadzenia w escape roomie w Koszalinie. Jak się okazało, w pokoju zagadek, w którym były zamknięte, nie było klamki. W budynku nie było też drogi ewakuacyjnej.

Dziewczynki zdawały sobie sprawę, że znalazły się w śmiertelnej pułapce. Biły pięściami w ściany, wzywały pomocy. Udało się zawiadomić straż pożarną, lecz było już za późno. Wiktoria zdążyła zadzwonić do taty. Zwróciła się do niego słowami "wybuchł pożar, nie możemy się wydostać, ratuj!".

źródło: Wirtualna Polska

Reklama.