O. Tadeusz Rydzyk i posłanka Beata Kempa w Sejmie.
O. Tadeusz Rydzyk i posłanka Beata Kempa w Sejmie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Szczególnie skorzy do pozwolenia nadawcom społecznym na nadawanie reklam są posłowie Solidarnej Polski, którzy w trakcie konsultacji społecznych nadesłali do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji aż 22 stanowiska w sprawie zagospodarowania miejsc na pierwszym cyfrowym multipleksie.
Wszystkie oczywiście były pełnym wsparciem dla starającej się o cyfrową koncesję TV Trwam. Takie stanowiska do Krajowej Rady kierowali także parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, ale tylko tzw. ziobryści oprócz poparcia starań telewizji o. Tadeusza Rydzyka, starali się także o zmianę statusu kierowanego przez niego Radia Maryja.
Beata Kempa o nadawcach społecznych
W stanowisku przekazanym KRRiT

"Moim zadaniem dopuszczalne jest, aby nadawca społeczny emitował przekazy reklamowe w ograniczonym czasie nieprzekraczającym 1/4 czasu reklamowego. Emitowane reklamy nie mogłyby zawierać promocji produktów, usług i treści niezgodnych z zasadami związanymi z zadaniami programowymi realizowanymi przez nadawcę społecznego. Reklamy nie mogłyby przerywać emisji programów związanych z realizacją zadań programowych nadawcy społecznego. Przychody uzyskane z reklam winny być przekazane wyłącznie na działalność statutową nadawcy społecznego".

źródło: Wyborcza.pl

Jak twierdzi "Gazeta Wyborcza", identycznie sformułowany postulat można było znaleźć w innych pismach kierowanych do KRRiT i to nie tylko tych, pochodzących od polityków, ale i od osób prywatnych. Zabrakło go jednak w stanowiskach w sprawie miejsc na cyfrowym multipleksie, które w obronie interesów TV Trwam wysłali posłowie PiS.
Co ciekawe, problem reklam nadawanych przez nadawców społecznych nie jest bezpośrednio związany z TV Trwam, która takiego statusu nie posiada. Stąd też za jeden z argumentów przemawiających za przyznaniem telewizji o. Tadeusza Rydzyka cyfrowej koncesji był fakt, iż na multipleksie byłaby ona w stanie generować przychody z reklam na poziomie 4 mln zł.
Statusem nadawcy społecznego legitymuje się tymczasem Radio Maryja. Pomimo tego, reklamy nadaje, za co tylko w tym roku została dwukrotnie ukarana przez KRRiT karami w wysokości 4 tys. i 20 tys. zł. Radio Maryja reklamowało bowiem zaprzyjaźniony "Nasz Dziennik", tygodnik "Niedziela", TV Trwam, Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej i Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe.