Masowy odstrzał dzików budzi ogromne kontrowersje. Jednak przeciwnikom tego pomysłu nie pomoże Unia Europejska. Bruksela popiera bowiem działania Warszawy.
– To (odstrzał dzików – red.) niezbędny krok w celu ograniczenia bardzo agresywnego rozprzestrzeniania się w ostatnich miesiącach afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce i krajach UE oraz w celu ochrony unijnych rolników i konsumentów – powiedział RMF FM anonimowy przedstawiciel Komisji Europejskiej.
Unia Europejska boi się bowiem, że jeśli w Polsce nie da się powstrzymać rozwoju ASF, to zagraniczni partnerzy mogą zrezygnować z handlu wieprzowiną z całą Unią Europejską. Oznaczałoby to ogromne straty, gdyż eksport wieprzowiny stanowi aż 58 proc. całego eksportu mięsa z UE.
Stąd pojęta 19 grudnia decyzja Brukseli w sprawie "długoterminowego zarządzania populacją dzików". Jednym z jego elementów jest właśnie "odpowiedni odstrzał dzików", który ma pomóc w walce z ASF, na którą nie ma skutecznej szczepionki. – Polska realizuje te zalecenia wzorowo – powiedział RMF FM urzędnik Komisji Europejskiej.
Zgodny z zaleceniami UE jest również odstrzał ciężarnych loch, który budzi największe protesty i w sprawie którego zareagował nawet prezydent Andrzej Duda. – Pozostawienie jej przy życiu oznacza jeszcze większe ryzyko, gdyż choroba poprzez warchlaki rozprzestrzeni się kilka albo kilkanaście razy szybciej – mówił przedstawiciel KE.