Już w najbliższą niedzielę 27. Finał WOŚP. Jak wiemy, Jerzy Owsiak nie należy do ulubieńców TVP, która jak może umniejsza rolę jego Orkiestry. Tym razem narodowy nadawca pod władaniem dobrej zmiany postanowił wyprowadzić "cios" wyprzedzający. Jak wypadł? Naszym zdaniem tak absurdalnie, że przyniesie co najwyżej skutek odwrotny od zamierzonego. I może znów WOŚP pobije rekord zebranych pieniędzy.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
W programie "Minęła 20" pokazano animację Barbary Pieli, która sugeruje, że Jerzy Owsiak działa na zlecenie Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Trwający niewiele ponad półtorej minuty klip nosi tytuł "Metoda na siema". Jego bohaterami są postaci ucharakteryzowane na Owsiaka i Gronkiewicz-Waltz. Tzn. była prezydent Warszawy tworzy szefa WOŚP niczym nakręcaną zabawkę, która powtarza jak mantrę "cześć. Sie ma". Jest jej potrzebny, bo już na początku widzimy, jak ze zgorzkniałą miną potrząsa pustym workiem, a obok niej stoją także puste, otwarte kufry.
Wolontariuszka zbiera więc na mrozie na WOŚP, a Owsiak podjeżdża nakręcanym samochodem z przyczepami i przywozi HGW – dosłownie – furę pieniędzy. Dwieście milionów! – krzyczy uszczęśliwiona i całą zawartość ładuje do worka.
Na przyczepie z napisem "datki" zostaje jedynie 10 zł. Co się z moimi pieniędzmi dzieje? – pyta Owsiak, ale już po chwili ściska się z Gronkiewicz-Waltz. Cóż oznacza ten przedziwny klip? Nie nam to oceniać.
Jest w nim jednak jeszcze jeden "smaczek". Aż trudno uwierzyć, że posunął się do niego publiczny nadawca. Na banknocie 200-złotowym widzimy... gwiazdę Dawida.
Piela udostępniła klip na Twitterze. Komentujący, czemu trudno się dziwić, zareagowali oburzeniem. "Obrzydliwe. Nie dajesz, nie przeszkadzaj", "Tyle wysiłku, żeby wydalić z siebie taką kupę zawiści i podłości. Naprawdę wyjątkowo mały i nikczemny z pani człowiek. Lecz ludzi dobrej woli jest więcej, a takie seanse nienawiści tylko nas mobilizacją. Współczuję", "Ohydna kreacja podłej kreatury. Kakofonia nienawiści do Orkiestry" – czytamy w niektórych komentarzach.
Podczas ostatniego finału WOŚP TVP w "Wiadomościach" z kolei zrobiła wszystko, by zmarginalizować rolę Orkiestry. Ale nie poinformować o finale i zachować twarz po prostu się nie dało. Bo inicjatywa dowodzona przez Owsiaka pobiła kolejny rekord. TVP znalazła jednak sposób i na to. O WOŚP poinformowała... jednym zdaniem.