Naukowcy badają skuteczność diety polegającej na jedzeniu czego sobie tylko zażyczymy jednego dnia i ścisłej diecie następnego. W poniedziałek możesz jeść, co tylko sobie wymarzysz. za to we wtorek musisz zmieścić się w 600 kaloriach. Podobno działa.
Tydzień na wodzie i sucharkach, by zmieścić się w sukienkę? Miesiąc bez piwa, bo marynarka się nie dopina? Mało kto ma na tyle silnej woli, by znieść te katusze. Ale amerykańscy naukowcy mają rozwiązanie - dieta co drugi dzień. Jednego dnia możesz jeść co tylko dusza zapragnie, następnego musisz przestrzegać diety - możesz zjeść nie więcej niż 600 kalorii (a może wolelibyście
jeść surowe – witarianizm również zdobywa kolejnych zwolenników).
Jednak jeśli tak jak dziennikarz BBC uznasz, że nie podołasz wymaganiom diety, jest jej łatwiejsza wersja. Dzięki niej możesz jeść bez ograniczeń aż 5 dni w tygodniu. Weekend trzeba wtedy spędzić na diecie (500 kalorii dla kobiet, 600 dla mężczyzn). Michale Mosley opisuje, że jadł wtedy lekkie śniadanie, w ciągu dnia pił sporo czarnej herbaty i wody, a wieczorem jadł pieczoną rybę z warzywami. Przez pozostałe dni nie musiał zwracać uwagi na dietę, i jak przyznaje nie czuł potrzeby "wyżerki: i uzupełnienia kalorii za dwa "chude dni".
Wyniki badań przeprowadzonych po pięciu tygodniach stosowania diety mówią same za siebie. Mosley ma lepsze wyniki badań krwi , w tym cukru i cholesterolu. Spadł też wskaźnik hormonu przyspieszającego starzenie się i zwiększającego ryzyko chorób nowotworowych.
Trzeba jednak pamiętać, że wyniki badań wciąż nie są potwierdzone a wiele osób wręcz nie może stosować nowej diety. Chodzi między innymi o cukrzyków i kobiety w ciąży. Nawet w pełni zdrowi ludzie powinni być pod ścisłym nadzorem, jeśli chcą się jej poddać.