Od co najmniej kilku ostatnich dni większość mieszkańców Polski za oknami ogląda wręcz egipskie ciemności przeplatane przelotnymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Jednak w ciągu najbliższej doby ma się to zmienić. Będzie słonecznie, ale i zimno.
Jak twierdzą synoptycy, deszczowo-śnieżny niż, który chmurami przysłaniał słońce i niósł za sobą opady, które skutecznie uprzykrzały nam życie, w ciągu najbliższych 24 godzin przesunie się nad Bałtyk i Rosję.
Na jego miejsce napłynie wyż wędrujący znad Francji w stronę Niemiec i Polski. W sobotę znajdzie się on nad Karpatami, a co za tym idzie, pogoda w naszym rejonie Europy zmieni się na słoneczną, ale znacznie chłodniejszą.
Już w piątek pojawią się pierwsze rozpogodzenia, a w prawie całym kraju (oprócz północnego-zachodu) możliwe są niewielkie opady śniegu (do 5 cm). Temperatura wyniesie od 0 st. C na wybrzeżu, przez 1 st. C w centrum kraju, do 3 st. C na południu Polski. Powieje do 60 km/h.
W sobotę na terenie większości kraju temperatura spadnie poniżej zera. Tylko na zachodzie słupki rtęci mogą wzrosnąć do 2 stopni na plusie. Będzie za to bardzo pogodnie, a słońce zawita do nas na dłużej.
W kolejnych dniach temperatura będzie spadać do około -5 stopni na Suwalszczyźnie, -2 w centrum i około 0 stopni na zachodzie.
Trzeba jednak uważać na noce. Meteorolodzy przewidują, że temperatury mogą spaść nawet poniżej -15 stopni. Warto zadbać o swoje samochody, ale przede wszystkim o bezdomnych i dziko żyjące zwierzęta.