Zatrzymanie rapera Dedera z Knurowa jest kolejną reakcją policji na szerzenie mowy nienawiści. Aresztowania ruszyły po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Raper umieścił w mediach społecznościowych skandaliczny wpis kpiący ze śmierci prezydenta Gdańska.
"Po waszemu Auf Wiedersehen Panie Prezydencie Adamowicz nikt nie powinien płakać za wami po.zdro. (pisownia oryginalna – red.) Polska bez Platformy i k**w niemieckich (…) Donald only you ty ch***u Je***ć …brawo dla Pana, szkoda tylko że teraz stracisz wolność a nie powinieneś za ch***a kara czeka każdego śmiecia który sprzedaje swój kraj lub miasto wiec spoczywaj w pokoju ch***u" – napisał na facebookowym profilu Deder, który "ozdobił" go ikonami noża i świń.
Skandaliczny wpis muzyka zgłosił policji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ta zatrzymała Kamila N. w jego mieszkaniu w Knurowie. Ma usłyszeć zarzuty szerzenia mowy nienawiści.
Dodatkowo rapera czekają także konsekwencje dyscyplinarne. Pracuje on bowiem w kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej Knurów Szczygłowice, która zapowiedziała postępowanie w sprawie złamania przez niego Kodeksu Etyki przedsiębiorstwa.