
Ta homilia zawierała wiele wątków osobistych. Abp Sławoj Leszek Głódź i Paweł Adamowicz znali się od prawie 11 lat, odkąd były biskup polowy został metropolitą gdańskim. Ich kontakty miały oczywiście charakter służbowy, ale w pamięci arcybiskupa wpisał się pewien ważny gest prezydenta Gdańska. Wspomniał o nim z nieskrywanym wzruszeniem.
Niebawem minie jedenaście lat od naszego poznania w dniu mego ingresu do archikatedry w Gdańsku – Oliwie. Jakże wiele przez te lata było naszych spotkań, rozmów. Także znaków pamięci i szacunku. Wspomnę jeden. Odwiedził mnie w warszawskim szpitalu, cztery lata temu, w czasie mej ciężkiej choroby.
