Zanany krytyk WOŚP i Jerzego Owsiaka Piotr Wielgucki (Matka Kurka) nadepnął na odcisk wicenaczelnej OKO.press Biance Mikołajewskiej. W swoim tweecie pomylił fakty, czym znieważył dziennikarkę, która zagroziła, że go pozwie do sądu.
"Piotr Wielgucki (Matka Kurka) nie skorzystał z okazji, by usunąć z TT kłamstwa, które o mnie napisał. W związku z tym spotkamy się w sądzie. Będę domagać się przeprosin i wpłaty na WOŚP (kwotę muszę uzgodnić z prawnikami). Oświadczenie w tej sprawie znajdziecie poniżej" – napisała na Twitterze Mikołajewska.
Chodzi o wpis Wielguckiego, w którym napisał, że Mikołajewska jest "stałym bywalcem sądów karnych, skazanym i oskarżanym za zniesławienia". Sęk w tym, że dziennikarka była oskarżona dwukrotnie z tego tytuły, ale ani razu nie została skazana. Z tego powodu rozważała, by pozwać Matkę Kurkę i żądać od niego zadośćuczynienia w postaci wpłaty na WOŚP.
Wielgucki nie przejął się zbytnio wpisem Mikołajewskiej. Wysłał nawet wiadomość ze swoimi danymi do procesu. Po jakimś czasie usunął jednak post i przyznał się do błędu, ze słowem "skazana", ale tłumaczył go tym, że pomyliły mu się sprawy karne z cywilnymi.
Chyba wizja procesu nie spodobała się Matce Kurce, skoro wycofał się ze swoich oskarżeń. "Wizja wpłaty na WOŚP chyba wstrząsnęła P. Wielguckim, bo usunął wpis o mnie. Twierdzi, że pomyliły mu się sprawy karne z cywilnymi. I że podtrzymuje, że mam dużo spraw cywilnych- co wszyscy wiedzą, bo wielokrotnie mówiłam publicznie o procesach ze SKOKami" – podsumowała całą sprawę wicenaczelna OKO.press.
Piotr Wielgucki jest znanym na Twitterze krytykantem Jerzego Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jego tweety tuż po ataku na Adamowicza i po rezygnacji ze stanowiska szefa WOSP do tej pory budzą niesmak wielu użytkowników polskiego Twittera.