To nie będzie pierwszy proces sądowy Adama Nergala Darskiego.
To nie będzie pierwszy proces sądowy Adama Nergala Darskiego. Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta

To miały być "życzenia na Dzień Kobiet". Wywołały kontrowersje i chyba nie ma się co dziwić. Adam Nergal Darski 8 marca ubiegłego roku opublikował filmik, na którym prezentował figurkę ukrzyżowanego Chrystusa umocowaną na sztucznym penisie. W tej sprawie zawiadomienie do prokuratury złożył poseł PiS Dominik Tarczyński.

REKLAMA
Do 2 lat więzienia
Na filmiku, który błyskawicznie zdobył parę tysięcy polubień, Nergal śpiewał dziecięcą piosenkę wymachując przy tym penisem z przymocowanym Jezusem. Wiele osób w komentarzach od razu przypomniało muzykowi Behemotha o istnieniu w Kodeksie karnym art. 196 Kodeksu Karnego, który mówi o obrazie uczuć religijnych.
Rozdział XXIV Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania

Art. 194. Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Wielu wskazywało przy tym, że to mało pomysłowa próba przypomnienia publiczności o swoim istnieniu. Nergal jednak zapewnił, że to był tylko żart.
"Trudno mi pojąć, że film ten mógł zostać odebrany inaczej, niż jako zwykły żart. Jeżeli jednak ktoś poczuł się nim urażony, to zadziało się tak wbrew moim intencjom. Takie osoby (a w szczególności KOBIETY) przepraszam – nie miałem zamiaru sprawić im przykrości" – pisał wówczas muzyk.
Bez umorzenia
Poseł PiS Dominik Tarczyński tymi przeprosinami się nie zadowolił. Złożył zawiadomienie w prokuraturze. Ciąg dalszy właśnie nastąpił.
"Menadżer Adama Darskiego dzwonił do mnie z prośba o ugodę. Zgodziłem się pod warunkiem przeprosin. Ustaliliśmy treść jednak duma 'gwiazdora' nie pozwoliła mu ich opublikować" – napisał Tarczyński na Twitterze. Przeprosin nie było, zawiadomienie nie zostało wycofane i do sądu trafił akt oskarżenia. Treść postanowienia prokuratury poseł PiS zamieścił na zdjęciu.
"Nergal bez umorzenia! A mógł po ludzku przeprosić za Jezusa na penisie" – napisał poseł.
Liczne procesy
To nie będzie pierwszy proces, w którym Adam Nergal Darski ma odpowiadać za obrazę uczuć religijnych. Muzyk odpowiadał m.in. za zniszczenie Biblii w 2007 r., podpalanie krzyży podczas koncertu Behemotha w 2012 r. czy za rzekome pochwalanie zabójstwa św. Wojciecha w jednym z utworów. Za każdym razem procesy kończyły się uniewinnieniem.