
Reklama.
Konwencja Koalicji Obywatelskiej "Kobieta, Polska, Europa" odbyła się w setną rocznicę pierwszych wyborów w Polsce po odzyskaniu niepodległości. Było to głosowanie tym bardziej szczególne, że po raz wziąć w nim udział oraz głosować mogły kobiety. To właśnie prawa Polek były więc głównym tematem sobotniej konwencji.
O ich znaczeniu mocno mówiła Barbara Nowacka. Jak podkreśliła, filarami Polski są wolność, równość i solidarność, ale muszą one dotyczyć wszystkich obywateli.
– Artykuł 33. Konstytucji mówi wyraźnie o równych prawach kobiet i mężczyzn. Jednak co z tego, że mamy równe prawa, jeśli władze tej równości nie realizują. My, Polki i Polacy, chcemy mieć równe prawa. Dlatego też chcemy należeć do europejskiej wspólnoty – przekonywała Nowacka.
Jak podkreśliła, "nierówność to niestety doświadczenie większości kobiet". – Nie możemy czuć się bezpiecznie, jeśli Polska nie staje po stronie ofiar, ale puszcza oko do katów. My Polki chcemy być bezpieczne w domu i pracy. Chcemy mieć takie samo prawo do decydowania o sobie: o swoim ciele, o przyszłości, o rodzinie. Nie odpuścimy tej walki. To są nasze wybory i nasze decyzje. Nikt nie będzie nam mówił, jak mamy żyć, by żyć godnie i szczęśliwe – przemawiała polityczka.
Nowacka zaznaczyła, że program Koalicji Obywatelskiej bierze pod uwagę właśnie prawa Polek. – Przywrócone zostaną m.in. Konwencja Antyprzemocowa i finansowanie in vitro. Parę dni temu słyszałam, że w Łodzi samorząd PiS zabiera dofinansowanie. Zapewniam, że w 2019 r. każdy będzie mógł skorzystać z programu – podkreśliła Barbara Nowacka. Warunkiem będą jednak naturalnie wygrane wybory parlamentarne.
Polityczka dodała również, że w programie KO znajdą się m.in. urlopy ojcowskie, edukacja seksualna oraz równe płace da kobiet i mężczyzn.