
Po licznych komentarzach internautów, krytycznie oceniających wywiad z Michałem Tuskiem w trójmiejskiej "Gazecie Wyborczej" o komentarz poprosiliśmy władze redakcji. Na nasze pytania odpowiedział Mikołaj Chrzan, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej Trójmiasto".
REKLAMA
W rozmowie z naTemat dr Bartłomiej Biskup ocenił, że wywiad z Michałem Tuskiem przypomina ustawkę. Jest pan zadowolony z pracy swojego dziennikarza, pana Krzysztofa Katki?
Michał Tusk nie jest już dziennikarzem "Gazety", jest osobą publiczną i tak go w tym wywiadzie traktujemy. Irracjonalne jest tłumaczenie się z tego, że nasza redakcja zdobyła ekskluzywny materiał, na który od wczoraj powołuje się cała Polska. Każdy dziennikarz, także z redakcji NaTemat.pl, mógł starać się o wywiad o pracy Michała Tuska w branży lotniczej. Temat ten - jak wszyscy wiemy - od kilkunastu dni jest głośny w całej Polsce. Jak widać nikt się na to w takiej formie nie zdecydował.
Zobacz też: "Słabo to wygląda", "dziwna ta rozmowa", "wyprzedzający ruch" – internet żyje wywiadem z Michałem Tuskiem
Na ogólne pytania padają bardzo szczegółowe odpowiedzi. Czy Michał Tusk dopisywał coś do wywiadu? To były duże zmiany?
Wywiad był autoryzowany, a podczas autoryzacji wprowadzono do niego jedynie drobne poprawki.
