
"Czy świadek to wie, czy to są tylko jego bajeczki" – m.in. tak reagował Patryk Jaki, gdy zeznania przed komisją reprywatyzacyjną składał Robert Nowaczyk, jeden z bohaterów warszawskiej afery, który czeka na proces. Miało być o reprywatyzacji, a niespodziewanie jego zeznania zamieniły się w "pranie brudów" dotyczących PiS.
REKLAMA
"30 proc. za ochronę od CBA"
Świadek komisji reprywatyzacyjnej zeznał pod przysięgą, że Jakub R., były wiceszef stołecznego Biura Gospodarki Nieruchomościami, przekazał mu ofertę od Centralnego Biura Antykorupcyjnego – jeśli odda 30 proc. swoich dochodów, będzie miał ochronę CBA w swoich działaniach.
Jak stwierdził Nowaczyk, R. przedstawił mu listę kilkunastu spraw, którymi zajmował się mecenas. Właśnie na nich miałby zarobić będąc osłanianym przez Biuro.
– Jedyną rzeczą, o której mogę dzisiaj powiedzieć, to były moje rozmowy z Jakubem R., który jak odszedł z urzędu, to zaczął współpracować z CBA. I wtedy zaczął się spotykać ze mną. Po pierwsze, żebym pomógł mu zacząć szukać haki na Gronkiewicz-Waltz, Sołowowa, Niebrzydowskiego, Stachurę, Marvipol i Dom Development – tak Nowaczyk opisał kontekst rzekomej propozycji od R.
– Od każdej transakcji w urzędzie 30 proc. miał pan oddać im w gotówce? – dopytywano.
– Tak. Jakub R. miał być pośrednikiem, ale co do szczegółów, miałem iść do jego brata, on się spotykał z agentami [CBA] – odpowiadał świadek.
"Wyczyścić Srebrną" (adres biurowca Kaczyński Tower)
Adwokat niespodziewanie nawiązał do adresu przy ulicy Srebrnej 16, gdzie miał powstać wieżowiec K-Tower. To główny wątek tzw. taśm Kaczyńskiego – rozmów, podczas których prezes PiS negocjował warunki budowy biurowca.
Nowaczyk twierdzi, że Jakub R. został zatrudniony w warszawskim ratuszu po to, żeby "wyprostować" sprawę Srebrnej. – Chodziło o to, żeby załatwić sprawę roszczeń, żeby nikt nigdy nie mógł bruździć w księgach wieczystych – mówił. – Nie użytkowanie gruntu, bo to już jest, ale żeby załatwić sprawę roszczeń. Panowie z CBA mieli pretensję do niego, że nie dba o interesy Srebrnej, bo nie wygasza roszczeń.
– Problem polegał na tym, że tam są otwarte roszczenia reprywatyzacyjne. Póki nie zostaną zamknięte, nie ma możliwości, żeby ktoś coś tam wybudował. Wszystko co się dzieje, dzieje się z pokrzywdzeniem ludzi, którzy walczą o Srebrną 16. Prosił mnie, żeby spróbował skupić roszczenia wobec Srebrnej 16, wtedy Srebrna 16 miałaby czysta sprawę – opisywał.
Na uwagę, że o tym, że sam jest jednym ze "spadkobierców", odpowiedział: "tam jest 12 rodzin, ja reprezentuję jedną".
"Całowanie psa" i "pijackie imprezy"
Nowaczyk opisywał, co rzekomo działo się w mieszkaniu Jakuba R. Jego gośćmi mieli być działacze PiS, w tym dzisiejszy minister i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.
– Na Włodarzewskiej co tydzień upijali się do nieprzytomności z agentami CBA, opowiedział mi o tym dopiero po odejściu z urzędu. Propozycja padła w 2016, informacje (o kontaktach z CBA – red.) pojawiały się już 2013-2015. Systematycznie opowiadał mi o kontaktach z panami Bejdą, Wąsikiem, Kamińskim, Prusem i posłem Krajewskim. Była propozycja żeby poszedł na jedno ze spotkań, ale odmówiłem – relacjonował Nowaczyk.
– Jakub R. opowiadał mi, że w czasie spotkań z przedstawicielami w CBA w jego mieszkaniu na Włodarzewskiej niejaki Mariusz Kamiński chodził na czworakach i całował się z jego psem, bokserką – dodał.
Oskarżenie europosła PiS Krasnodębskiego
Nowaczyk wymienił nazwisko Zdzisława Krasnodębskiego, polityka PiS zasiadającego w Parlamencie Europejskim, i powiązał go z reprywatyzacją.
– Zdzisław Krasnodębski chciał kupić mieszkanie przy Mirosławskiego 19, gdzie wcześniej dokonano eksmisji biednych lokatorów. Sprzedał dom w Sochaczawie, żeby po atrakcyjnej cenie kupić mieszkanie w zreprywatyzowanej kamienicy przy Mirosławskiego 9 – oskarżał. – Mam akt notarialny, umowę z panem Krasnodębskim i jego małżonką. Ja byłem pełnomocnikiem – dodał potem.
W dalszej części przesłuchania padło nazwisko innego polityka PiS, Jacka Sasina. – Jeśli chodzi o osoby publiczne, wiem od Jakuba R., że brat pana Sasina, Mariusz, skupował roszczenia odszkodowawcze, jak pan Sasin był wojewodą. Stamtąd miał adresy.
Lech Kaczyński i reprywatyzacja
– Pan [Lech] Kaczyński wydał mi trzy decyzje [reprywatyzacyjne] – wypalił świadek komisji Jakiego. Chodziło mu rzecz jasna o decyzje Kaczyńskiego jako prezydenta Warszawy.
– Przepraszam, czy pan jest pewny, że świętej pamięci Lech Kaczyński wydał panu jakieś decyzje i podpisał jakieś decyzje? – zapytał Patryk Jaki.
– Tak.
– Jakie?
– Nie pamiętam, ale mogę się przygotować.
– Ja bym chciał, żeby świadek był przygotowany, bo świadek rzuca oskarżenia, których nie potrafi udowodnić.
– A co to są za oskarżenia, że prezydent zwraca nieruchomości zgodnie z prawem? – zakończył Nowaczyk, po czym przypomniał sobie, że chodziło m.in. o adres Kossaka 5.
AFERA REPRYWATYZACYJNA
O 35 czynów zabronionych podejrzanych jest dziewięć osób: Jakub R. i jego rodzice, adwokat Robert Nowaczyk i jego siostra Marzena K., była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, współpracownik mecenasa Janusz P. i adwokat Grzegorz M. oraz biegła sądowa i architekt.
Akt oskarżenia jest w sądzie, dotyczy m.in. działki przy Chmielnej 70.
