Zmiany kadrowe miałyby być związane ze sprawą sprzedania Agencji Wywiadu systemu do wykrywania dronów. System antydronowy Jastrząb miał wykrywać niezliczoną ilość dronów symultanicznie, a owa wykrywalność miała wynosić 100 proc. Jednak, jak informuje "DGP", powołując się na informacje z dwóch źródeł, system rozczarował funkcjonariuszy wywiadu.
Poza tym firma ta pojawiała się już wcześniej w związku z zamówieniami dla MON w 2010 r., a CBA interesowało się nią już w 2017 r.. Jej przedstawiciele zapewniają, że jakiekolwiek sugestie o działalność z naruszeniem przepisów prawa są całkowicie "niezgodne z prawdą, a żaden z jej członków lub wspólników nigdy nie został skazany wyrokiem karnym za przestępstwo związane z korupcją".