
Obozowi "dobrej zmiany" nie brakuje kryzysów, tymczasem weekendowe doniesienia "Faktu" zapowiadają tylko nowe kłopoty. Z informacji opublikowanych przez dziennik wynika, że wpływowe w środowisku PiS osoby mają być wplątane w "śmieciową ośmiornicę". Czyli aferę, w której chodzi m.in. o nielegalny "import" do Polski... niemieckich śmieci.
Zapewne na opinii publicznej większe wrażenie robi jednak drugi element działalności polityków. Otóż kilka milionów złotych wszyscy uczestnicy "ośmiornicy śmieciowej" mieli zarobić także na nielegalnym "importowaniu" do Polski śmieci z Niemiec.
AKTUALIZACJA:
O Ś W I A D C Z E N I E
W związku z publikacjami prasowymi, w których bezpodstawnie łączy się mnie
z potencjalnymi nieprawidłowościami związanymi z gospodarką odpadami na terenie
Gminy Bogatynia na Dolnym Śląsku, oświadczam, co następuje.
„Wiązanie mnie z potencjalnymi nieprawidłowościami związanymi z gospodarką
odpadami na terenie Gminy Bogatynia na Dolnym Śląsku jest insynuacją i daleko idącym nadużyciem - podważającym moją wiarygodność w oczach opinii publicznej.
Użyte w publikacjach sformułowania mają ewidentnie kłamliwy charakter. Są naruszeniem mojej godności i dobrego imienia. Stanowią rażące uchybienie zasadom etyki dziennikarskiej.
Biorąc pod uwagę powyższe, informuję, iż podejmę wszelkie kroki prawne
- w tym skierowanie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z art. 226
§ 1 Kodeksu karnego tj. znieważenia funkcjonariusza publicznego oraz
wniesienie powództwa o ochronę dóbr osobistych tj. art. 24 § 1 i 2 Kodeksu cywilnego - w stosunku do wszelkich osób i podmiotów, które dopuściły się lub dopuszczą się podania nieprawdziwych, naruszających moje dobra osobiste, informacji w ww. kontekście.”
/-/ Marzena Machałek
