W ostatnich dniach wyobraźnię rozpaliła pogłoska o Ruchu 4 czerwca, za którym ma stać Donald Tusk. Polityczny projekt Tuska miałby wystartować zaraz po majowych wyborach do Europarlamentu. Informację zdementował jednak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Dodał, że spotkał się z Donaldem Tuskiem, ale nie rozmawiał z nim o nowym ruchu politycznym. Tematem miały być pieniądze dla dużych miast, których ma zabraknąć w wyniku działań PiS.
Dziennikarze tygodnika twierdzili, że dotarli do polityka PO, który ujawnił treść niedawnej rozmowy z Pawłem Grasiem. Graś, uznawany za prawą rękę Donalda Tuska, miał sondować, kto byłby gotów opuścić Platformę Obywatelską, by stworzyć nową formację.