
Reklama.
– Nie ma żadnego Ruchu 4 czerwca. (...) Nie ma żadnej budowy nowej partii politycznej – zapewnił Rafał Trzaskowski na antenie TVN24. Zdaniem Trzaskowskiego tego typu "miraże jak Ruch 4 czerwca" są "robione na użytek medialny", ale nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Dodał, że spotkał się z Donaldem Tuskiem, ale nie rozmawiał z nim o nowym ruchu politycznym. Tematem miały być pieniądze dla dużych miast, których ma zabraknąć w wyniku działań PiS.
Tygodnik "Wprost" poinformował, że po Polsce krążą emisariusze Donalda Tuska. Dyskretny objazd po Polsce ma służyć rzekomemu nowemu ruchowi politycznemu szefa Rady Europejskiej. Ruch 4 czerwca miałby być niezależny od PO i wsparty na czołowych samorządowcach, na przykład wieloletnich prezydentach miast, których łączyły dobre relacje z Pawłem Adamowiczem.
Dziennikarze tygodnika twierdzili, że dotarli do polityka PO, który ujawnił treść niedawnej rozmowy z Pawłem Grasiem. Graś, uznawany za prawą rękę Donalda Tuska, miał sondować, kto byłby gotów opuścić Platformę Obywatelską, by stworzyć nową formację.
źródło: TVN24