Prezydent Sopotu Jacek Karnowski wspominał w TVN24 zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. – W Polsce jest przyzwolenie na publiczny lincz. Musimy spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć, że dopuściliśmy do budowy mordu politycznego – powiedział gość Konrada Piaseckiego w TVN24.
Dodał, że już po pierwszej rozmowie telefonicznej ze Zbigniewem Śledzińskim, który operował Adamowicza, było czuć, że jest "bardzo źle, że jest krytycznie". – Mieliśmy do końca nadzieję, ona była, ale była bardzo ciężka – dodał prezydent Sopotu. – Do wielu z nas chyba do dziś nie dotarło, że Pawła nie ma z nami – mówił ze łzami w oczach.