
Aktualizacja: Oba filmy, o których mowa w tekście, zostały już usunięte z serwisu YouTube.
16 lutego na profilu Lorda Kruszwila pojawił się film pod tytułem "ZABRAŁEM GEJA DO KAWIARNI *Hit 2019* | LORD KRUSZWIL". Youtuber idzie w nim na spotkanie z homoseksualnym chłopakiem. Wszystko nagrywa Kamerzysta, również youtuber, który na głowie nosi worek i nie pokazuje twarzy.
Lord Kruszwil: On jest na pewno gejem?
Kamerzysta: Na 100 procent.
Lord Kruszwil: Sprawdzałeś?
Kamerzysta: Nie musiałem sprawdzać, jest na 100 procent gejem.
Lord Kruszwil: Przystawiał się do Ciebie?
Kamerzysta: Nie, nie przystawiał się, po prostu jest gejem.
Lord Kruszwil: Ale jak się umawiałeś: mailowo, przez telefon?
Kamerzysta: Przez telefon.
Lord Kruszwil: I co, co Ci mówił?
Kamerzysta: Ma kobiecy głos.
Lord Kruszwil: Ok. Super. Wszystko wiadomo.
Kamerzysta: Zamówił lody. Dwa duże śmietankowe.
Lord Kruszwil: Ale ja nie będę tego jadł.
Kamerzysta: Ale zapłacił za Ciebie, widziałeś. (…) Zaraz przyjdzie z tymi lodami. Albo z innym lodem przyjdzie.
Lord Kruszwil: Wytrzymam. Dla mnie nie ma problemu, mnie dzisiaj nic nie porusza.
Kamerzysta: Kupił dwa lody, a jak będzie trzeci? (...) Trzy lodziki, Marku. To nie są żadne podteksty. Lód, lodzik.
Te dwa filmy Lorda Kruszwila chyba nie wymagają komentarza. Są ani śmieszne, ani... żadne inne. Są po prostu obrzydliwe, żałosne i homofobiczne.
"Zabrałem geja do kawiarni" odbiło się w internecie echem. Łapek w dół jest 11 tysięcy (chociaż to wciąż mało w porównaniu ze 112 tysiącami w górę), a obecnie wśród komentarzy przeważają to negatywne. Ludzie dosłownie miażdżą Lorda Kruszwila, wytykają mu homofobię i nienawiść, a film nazywają "gównem" i "dnem".
Oburzają się zresztą również niektórzy youtuberzy.
Ale najważniejsze pytanie brzmi, dlaczego ludzie chcą to oglądać? Bądźcie mądrzejsi i nie krzywdźcie się takim contentem. Jest na YouTubie tyle lepszych treści, udowodnijcie algorytmom, że oczekujecie na stronie głównej YouTube czegoś innego.