"Jesteś kłamczucha". Siostry Godlewskie wylewają na siebie wiadro pomyj na Instagramie
Bartosz Świderski
19 lutego 2019, 15:36·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 lutego 2019, 15:36
Siostry Godlewskie ostro się pokłóciły. Nie dość, że ogłosiły rozpad swojego duetu, to jeszcze obrażają się nawzajem na Instagramie. Wszystko oczywiście przed oczami fanów.
Wygląda na to, że konflikt jest naprawdę poważny. Siostry zaczęły bowiem publicznie się szkalować – w nagraniach na Instagramie. Zaczęła Monika (Esmeralda) Godlewska, która w poniedziałek w nocy podczas nagrania na żywo wyznała, że "czuła się jak śmieć", "została stworzona przez menadżera" i "nie chce mieć nic wspólnego z Gosią".
– Przestała szanować ludzi, a ja nie mogę na to patrzeć. Gosia jest osobą, dla której liczy się tylko ona. W chwili obecnej nie mam zamiaru z nią rozmawiać. Nie będę ukrywać – z YouTube'a zarobiłyśmy dużo pieniędzy, a Gosia nie chciała oddać moich pieniędzy. Nie zadaję się z fałszywymi osobami, dla których liczą się tylko pieniądze. Jej komórki mózgowe przestają istnieć i zanikają – mówiła fanom.
Esmeralda Godlewska szybko usunęła nagrania, równie szybko odpowiedziała jej – również w nagraniu live – Małgorzata. Godlewska po kolei odnosiła się do zarzutów siostry, wspomniała również o finansach. – Myślę tylko o pieniądzach, dlatego przez ostatni rok wspomagałam wielokrotnie siostrę wyższymi kwotami niż te, o których wspomina – stwierdziła ironicznie.
– I po czwarte, jestem oczywiście nieodpowiedzialna, dlatego osobie z problemami nie pozwalałam upijać się przed pracą, a po awanturze i wyproszeniu z samolotu kupiłam bilet za dodatkowe pieniądze, by dotrzymać zobowiązań – dodała z ironią.
W komentarzu odpowiedziała jej... Esmeralda. "Powinnaś dodać, że jesteś kłamczucha i zamiast śpiewać powinnaś grywać w filmach. Aktorka z Ciebie pierwsza klasa" – napisała (pisownia oryginalna).
Czekamy na dalszą część kłótni. Bo na pewno będzie bardzo publiczna...