Beata Szydło chyba dawno nie miała takiej okazji, by zabłysnąć jak kiedyś, gdy była premierem. Na konwencji PiS czuła się jak ryba w wodzie. – Jestem Szydło. Beata Szydło – kokietowała publikę. Tak chwaliła 500+, że wręcz nazwała go "przełomem kopernikańskim". Wreszcie pokazała rysunek, który dostała w 2015 roku i który przyniósł jej szczęście. Jego autorka też została zaproszona na konwencję.
– Ten obrazek namalowała Emilka. Emilka podarowała mi go, gdy ruszałam w kampanijną podróż. Obrazek ten ma szczególną moc, przyniósł nam szczęście, zwyciężyliśmy. Mała Emilka napisała tutaj: "damy radę" – mówiła Szydło.
Na obrazku jest Beata Szydło. Emilka stworzyła go cztery lata temu i właśnie wtedy wręczyła go swojej bohaterce. W sieci zachowały się zdjęcia z tamtego czasu.
Tym razem dziewczynka również pojawiła się na konwencji PiS, razem z mamą. Która, sądząc po wypowiedzi, bardzo wierzy w politykę PiS.
– Na tym obrazku jest postać Pani Premier Szydło. Są tu zaznaczone wyraźnie uszy, gdyż partia rządząca słyszy najbardziej potrzebujących. Możemy żyć teraz bardziej radośnie i spokojniej, możemy cieszyć się, że mamy wszystko co nam potrzeba – usłyszeliśmy.
Beata Szydło: – Wygrajmy te wybory dla Emilki i dla przyszłych pokoleń. Ten obrazek przyniesie nam szczęście.
Na konwencji PiS usłyszeliśmy kilka nowych obietnic, w tym 500+ na pierwsze dziecko. Szydło była w swoim żywiole. – Wiecie, gdzie narodził się 500+? Tam, gdzie rodzą się wszystkie najlepsze projekty dla Polski - na Nowogrodzkiej – mówiła. Program nazwała "przełomem kopernikańskim" polskiej polityki prorodzinnej.