Politycy na Twitterze nie zawsze muszą obrzucać swoich rywali zgryźliwymi komentarzami i oskarżeniami. Tym razem rzeczniczka PiS chciała namówić internautów do głosownia na Europejskie Drzewo Roku, którym ma szanse zostać "klękające drzewo" z Krasnegostawu. Niestety, mało osób poznało się na wpisie wicemarszałek Sejmu.
Niestety, jak widać po komentarzach, nawet neutralny wpis o konkursie nie wzbudził powszechnej sympatii do rzeczniczki. Od razu przypomniano wielka wycinkę urządzoną w polskich miastach i wsiach oraz w Puszczy Białowieskiej.
Od komentarzy nie mogli powstrzymać się także niektórzy dziennikarze. Jedni zastanawiali się, czy konkursu i samego drzewa nie powinna w promocji Polski wykorzystać Polska Fundacja Narodowa. Inni pytali, czy akurat "klęczące" drzewo jest odpowiednim kandydatem w czasach, w których Polska ma z nich wstawać.