Prace nad filmem o życiu Maryli Rodowicz trwają, jednak ostatnio pojawiły się informacje o tym, że występu w nim odmówił Daniel Olbrychski. Wszystko przez bolesne wspomnienia z przeszłości.
"Byłem przekonany, że to jest na całe życie. Tylko w pewnym momencie zacząłem nie wytrzymywać tych ciągłych wyjazdów i powiedziałem jej o tym. Ale Maryla nie potrafiła bez tego żyć, to było dla niej bardzo ważne. I słusznie, bo udowodniła przez kilkadziesiąt lat fantastycznej, nigdy nieopadającej kariery, że jest królową" – zdradził aktor w książce "Maria Antonina".