Stefan Niesiołowski wyznał, że nie boi się więzienia. Poseł nie zamierza także startować w jesiennych wyborach do Sejmu. Polityk utrzymuje, że cała domniemana afera została spreparowana.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Sprawą Stefana Niesiołowskiego sejmowa komisja regulaminowa zajmie się już w środę 13 marca. Posłowie zaopiniują jego wniosek o zrzeczenie się immunitetu. Jeśli ten nie będzie go chronił, prokuratura będzie mogła mu postawić zarzuty. Śledczy podejrzewają Niesiołowskiego o rzekomą pomoc w załatwianiu milionowych kontraktów w zamian za seksspotkania.
– Nie będzie mnie na posiedzeniu komisji regulaminowej, poza tym nie wystartuję w jesiennych wyborach do Sejmu – powiedział polityk w rozmowie z "Super Expressem". – Rozpętano kampanię oszczerstw, przecieków, insynuacji przeciwko mnie. To jest nagonka na mnie! – wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem.
Polityk odpowiedział "nie" na pytanie, czy boi się więzienia. Jednak zastrzega, że nie wie, jakie plany ma prokuratura. – Nie popełniłem żadnego przestępstwa. Ale w państwie PiS-owskim możliwe są różne rzeczy – wyjaśnił. – A jeśli chodzi o wątek korupcyjny, jest to całkowita nieprawda. Nie dałem nikomu złotówki, od nikogo złotówki nie wziąłem – dodał.
Niesiołowski złożył wniosek o zrzeczeniu się immunitetu 1 marca. Stało się tak w następstwie ujawnienia doniesień, że polityk ma być zamieszany w załatwianie biznesmenom kontraktów. W zamian mieli mu sponsorować spotkania z prostytutkami w specjalnie wynajętym przez niego mieszkaniu. Polityk PSL-UED twierdzi jednak, że seksafera została spreparowana przez prokuraturę i CBA.
W podsłuchanych rozmowach biznesmeni mówili o "jurnym Stefanie". – Mówią, że zarwał łóżko i że teraz powinien korzystać z kanapy – powiedział rozmówca Wirtualnej Polski.
Jednak nie brak głosów, że rzekoma afera jest odpowiedzią na tzw. Taśmy Kaczyńskiego. Internauci pokazali grafikę, która ma obnażać działanie partii rządzącej w następstwie niewygodnych dla niej faktów