
Adam Szłapka zapewnia, że Koalicja Europejska nie musi wpisywać na sztandary wszystkich haseł głoszonych przez poszczególnych koalicjantów. Jednak jedno hasło jest wspólne – to obronna różnorodności. W tej walce KE ma nie pozwolić na zaszczucie Pawła Rabieja, którego atakują ludzie "dobrej zmiany".
REKLAMA
"Chorzy z nienawiści do różnorodności ludzie nie rozumieją, że w koalicji mogą być rożne wrażliwości i poglądy. Nie musi to oznaczać wpisania wszystkich poglądów w program koalicji" – napisał na Twitterze Adam Szłapka z Nowoczesnej. To odpowiedź na zarzuty prawicy, która cały czas nie może uwierzyć w koalicję liberałów, socjalistów i ludowców.
Jednak Szłapka poszedł dalej. Zapewnił Pawła Rabieja, że ani on, ani koledzy z Koalicji Europejskiej nie pozwolą na to, żeby ludzie prawicy zaszczuliwiceprezydenta stolicy.
Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński w odpowiedzi na wywiad Rabieja w "DGP" zaczął krzyczeć "wara od naszych dzieci" na ostatniej konwencji PiS. Punktem spornym jest warszawska deklaracja LGBT+, jaka dla PiS stała się w ostatnich dniach największym złem, które krytykuje na każdym kroku.
Paweł Rabiej w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" opowiedział o swoich planach związanych z legalizacją małżeństw tej samej płci. Polityk zapytany o swój związek z innym mężczyzną, odparł, że chciałby, aby państwo sformalizowało jego związek. Najwięcej emocji budzi jednak jego wypowiedź o adopcji dzieci przez homoseksualistów.
