Reklama.
Abp Józef Michalik zaskoczył prawicę mocnym stwierdzeniem sprzeciwiającym się wszelkiej podejrzliwości w sprawie katastrofy smoleńskiej. Powiedział między innymi, że "można mieć postulaty, żądać powołania takich czy innych międzynarodowych komisji i dochodzeń, ale póki nie przyniosą one efektów, nie wolno używać zbyt mocnych słów".
Abp Michalik dla Katolickiej Agencji Informacyjnej: "Smoleńsk jest tragedią samą w sobie, tragedią niezwykle bolesną wielu wymiarach, dla licznych osób, środowisk, całego narodu. Wydarzenie takiej miary powinno się traktować w kategoriach symbolu, a nie politycznego interesu. (…) Żeby o kimkolwiek, o największym nawet wrogu powiedzieć tak mocne słowa, trzeba znać fakty, mieć pewność. Tymczasem tej pewności nie ma. Dlatego ci, którzy posługują się takimi teoriami, hasłami, robią sobie i tragedii smoleńskiej największą szkodę". CZYTAJ WIĘCEJ