
Reklama.
Tak jak w pierwszej rundzie, okiem laika, można ogłosić remis, tak kolejne dwie wyglądają na totalną dominację Kasjusza Życińskiego. Adrian Polański zbierał mocne ciosy w głowę i korpus, a w drugiej rundzie tylko gong uratował Polaka przed przedwczesnym zakończeniem pojedynku. Mimo to sędziowie uznali, że to właśnie Polański zwyciężył w ostatniej walce wieczoru gali FAME MMA 3.
– W ogóle nie uznaję tego wyniku. Może te walki rządzą się zasadą, że jeśli ktoś otrzymuje mocne ciosy na głowę, to otrzymuje punkty. Nie wiem, skąd urwali się ci sędziowie – komentował na gorąco Don Kasjo.
Internauci również twierdzą, że werdyktem sędziów walkę powinien wygrać Życiński. Pod postem opublikowanym przez FAME MMA w mediach społecznościowych, znalazło się mnóstwo niepochlebnym komentarzy pod adresem sędziów i organizatorów gali. Komentujący piszą wprost, że walka była ustawiona.
"Przecież to chyba każdy wie że ten cały cyrk ustawiony jest pod zarobek" – czytamy w jednym z komentarzy.
"Moi drodzy to normalny przekręt, a w takiej federacji mogą być duże nadużycia. Włodarze znów zmienią samochody?" – kpi jeden z użytkowników.
"Kasjo może napisać odwołanie"
Jeden z organizatorów gali, skomentował zarzuty o rzekome ustawienie walki Don Kasjo z Polakiem na swoim instastories. "Odnośnie werdyktu Kasjo może napisać odwołanie. Tak zdecydowali profesjonalni sędziowie. Nie mamy wpływu na ich decyzje" – napisał Michał Baron.
Jeden z organizatorów gali, skomentował zarzuty o rzekome ustawienie walki Don Kasjo z Polakiem na swoim instastories. "Odnośnie werdyktu Kasjo może napisać odwołanie. Tak zdecydowali profesjonalni sędziowie. Nie mamy wpływu na ich decyzje" – napisał Michał Baron.
FAME MMA 3
W sobotę 30 marca w łódzkiej Atlas Arenie odbyła się gala FAME MMA 3. Walką wieczoru, która przyciągnęła największą uwagę widzów, był pojedynek Marty Linkimaster Linkiewicz z Moniką Esmeraldą Godlewską. Walka trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund, zwycięsko wyszła z niej Marta Linkiewicz. – Cieszę się, że to się już skończyło. Chcę już wódę i koks – skomentowała swoje starcie patoinfluencerka.
W sobotę 30 marca w łódzkiej Atlas Arenie odbyła się gala FAME MMA 3. Walką wieczoru, która przyciągnęła największą uwagę widzów, był pojedynek Marty Linkimaster Linkiewicz z Moniką Esmeraldą Godlewską. Walka trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund, zwycięsko wyszła z niej Marta Linkiewicz. – Cieszę się, że to się już skończyło. Chcę już wódę i koks – skomentowała swoje starcie patoinfluencerka.