
Cały chrześcijański świat odetchnął z ulgą. Korona cierniowa, jedna z najważniejszych i najsłynniejszych relikwii chrześcijan, jest cała i nienaruszona. Z płonącej świątyni wyniósł ją kapelan strażaków i w jednej chwili został bohaterem. Czy wiedzieliście, że ciernie z tej korony od wieków znajdują się również w Polsce?
Ale chyba nigdy wcześniej chrześcijanie tak bardzo nie przypomnieli sobie o tej relikwii. Niektórzy pewnie nawet nie wiedzieli, że istnieje. Tak jak wielu z nich nie wie, że jej relikwie znajdują się również w Polsce. Kolce z korony cierniowej uratowanej z pożaru w Paryżu od wieków są w dwóch polskich kościołach.
Jego historia zaczyna od wsi Czarnęcin i Bogdana Świdwy z Szamotuł, który postanowił wybudować kościół. "Papież przyjął jego projekt, ofiarował mu relikwie – cierń z korony Jezusa Chrystusa. W Czernięcińskim kościele był przechowywany cierń z korony Chrystusa. Nazwa miejscowości powstała właśnie od ciernia z korony cierniowej Pana Jezusa stąd początkowo "Ciernięcin” dopiero później przemianowany na Czernięcin" – opisuje początki historii zamojskiego ciernia Łukasz Kot w niedziela.pl.
"W każdy piątek w trakcie drogi krzyżowej relikwiarz z wtopionym w szkło cierniem z korony ustawiany jest na ołtarzu głównym. Po błogosławieństwie wierni mają możliwość ucałowania tej cennej pamiątki męki Zbawiciela". Czytaj więcej
Faktem jest jednak, że przez lata cierń nie wzbudzał wielkiego zainteresowania. Ksiądz proboszcz katedry zamojskiej przyznaje, że zainteresowanie relikwiami wzmogło się w Polsce dopiero po śmierci Jana Pawła II, bo każdy kościół chciał jakąś mieć. Wcześniej, po Soborze Watykańskim II kult relikwii stracił na znaczeniu. – Dopiero od kilkunastu lat możemy mówić o renesansie kultu relikwii. Po śmierci Jana Pawła II stały się coraz popularniejsze – mówi.
sierpnia tego roku będą eksponowane na Zamku Królewskim w Warszawie. A potem wrócą do Zamościa. Przygotowujemy specjalnie muzeum i w nim będzie ekspozycja relikwiarzy z relikwiami – opowiada ks. proboszcz.
Według licznych przekazów, po zdjęciu Jezusa z krzyża jeden ze świadków jego śmierci zabrał koronę cierniową. Miała ją odnaleźć matka Konstantyna Wielkiego, cesarzowa Helena. Na początku XI wieku trafiła do Bizancjum, a w XIII wieku – do Francji.
" W 1063 r. korona trafiła do Konstantynopola. Król Francji Ludwik IX kupił w 1239 r. dużą cząstkę korony cierniowej Jezusa. 19 sierpnia 1239 r. korona cierniowa Pana Jezusa znalazła się w Paryżu. Bez butów, ubrani w proste lniane szaty król Ludwik i jego brat Robert d’Artois (1287-1342) oraz matka Blanka Kastylijska (1188-1252) która przekazała rządy synowi trzy lata wcześniej, wprowadzili do Paryża koronę cierniową po Zbawicielu. Mieszkańcy stolicy z wielkim przejęciem witali świętą relikwię. Do Paryża Korona Cierniowa dotarła już jako obręcz z sitowia". Czytaj więcej
