Britney Spears przebywa w szpitalu psychiatrycznym, ale dostała jednodniową przepustkę na święta. Paparazzi uchwycili na zdjęciach moment wyjścia piosenkarki z placówki. Fani piosenkarki są przerażeni jej wyglądem.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
37-letniej piosenkarce pozwolono opuścić na jeden dzień szpital, by mogła spędzić święta ze swoim chłopakiem Samem Asghari. Na zdjęciach, które trafiły do internetu, widzimy ją w wychodzącą z placówki w towarzystwie partnera oraz ochroniarza.
Fani Britney są zaniepokojeni wyrazem twarzy swojej idolki. Według nich wygląda fatalnie. Pod postem na stronie "Britney Spears Polska" pełno jest postów komentujących wygląd piosenkarki.
Pojawiły się też plotki mówiące o tym, że piosenkarka ma być przetrzymywana w szpitalu psychiatrycznym wbrew swojej woli, a fani zorganizowali akcję #FreeBritney. W Hollywood odbył się nawet protest.
Przypomnijmy, że w 2007 roku Britney Spears przeszła załamanie nerwowe. Głośne w mediach incydenty skończyły się kuracją w szpitalu. Została ubezwłasnowolniona przez sąd, a kuratorem został jej ojciec, który pomógł jej wrócić do siebie. Fani uważają, że Jamie Spears ma na nią toksyczny wpływ i domagają się zakończenia kurateli sądowej.