
Prezes Prawa i Sprawiedliwości wykorzystał salę konferencyjną kościelnego muzeum, aby wygłosić przekonanie, że w najbliższych wyborach parlamentarnych jego partia wygra. Stwierdził też, że jeśli nic się nie zmieni, to Polska za 20 lat pod względem gospodarczym dogoni Niemcy.
Bardzo bym chciał, panie premierze, żeby czuł się pan tu, między nami, człowiekiem nie tylko akceptowanym, ale podziwianym. Jesteśmy wdzięczni za wszystko, co pan robi i robił dla Polski – razem ze swoim bratem prof. Lechem Kaczyńskim. Pańskie sukcesy są naszymi sukcesami.