Nie należy przenosić win i grzechów nielicznych osób duchownych na wszystkich kapłanów. Taka postawa byłaby jawną niesprawiedliwością i krzywdą – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas niedzielnej mszy św. z okazji święta Miłosierdzia Bożego w Krakowie.
Przy okazji uderzył w LGBT i gender, wspomniał też o kryzysie wartości w polskim szkolnictwie. To wszystko jego zdaniem uderza w godność człowieka.
Homilie abpa. Marka Jędraszewskiego nie raz wzbudzały kontrowersje, głośno było o nich na całą Polskę. Tym razem metropolita krakowski stanął w obronie księży, wspominając o grzechach i winach "nielicznych" kapłanów.
– Nie należy przenosić win i grzechów nielicznych osób duchownych na wszystkich kapłanów. Taka postawa byłaby jawną niesprawiedliwością i krzywdą – mówił.
I dalej: – Musimy jednoznacznie potępiać zło, które spowodowały niektóre osoby duchowne. Jednocześnie musimy być gotowi okazać miłosierdzie wszystkim sprawcom zła, którzy się od swego grzechu odwracają, szczerze za niego żałują, pokutują i proszą o przebaczenie.
Ale księża to nie wszystko. Abp Jędraszewski mówił też o współczesnym źle, ale znalazł też – jak powiedział – niemało powodów do niepokoju, gdy chodzi o to, co dzieje się w Polsce .
Wymienił całą listę tych powodów – od podziałów w społeczeństwie po próby wprowadzania do polskich szkół ideologii gender. Mówił o kryzysie wartości w polskim szkolnictwie, ale też o ostentacyjnym odrzucaniu wartości i tradycji, wspomniał też o profanacji, która miała miejsce w Płocku.
To wszystko jego zdaniem uderza w godność człowieka. – Jest bowiem sprzeczne nie tylko z moralnością chrześcijańską, ale także z każdą racjonalną, zgodną z prawem naturalnym, antropologią – dowodził.
Dlatego też pragnąc okazać miłosierdzie dzieciom i młodzieży i uchronić je przed grożącymi im nieszczęściami, musimy wszędzie wyrażać zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich tego rodzaju usiłowań. Czytaj więcej
Na koniec padły słowa o zobowiązaniu chrześcijan do modlitwy o opamiętanie. – Dla tych wszystkich, którzy nie tylko ulegają zwodniczym i błędnym ideologiom, ale także chcą w imię tak zwanego postępu wprowadzić je w rzeczywistość naszej Ojczyzny – usłyszeli wierni.
Ostentacyjne odrzucanie przez niektóre osoby, a nawet całe organizacje, chrześcijańskich wartości i tradycji, profanowanie symboli i obrazów religijnych, jakie ostatnio miało miejsce w Płocku, pogłębiające się podziały w społeczeństwie, brak chęci porozumienia się ludzi ze sobą, aż po totalną wzajemną negację, kryzys wartości w polskim szkolnictwie, próby wprowadzania do polskich szkół ideologii gender i wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia, które nieuchronnie skutkowałyby deprawacją dzieci już w wieku przedszkolnym i pozbawienia ich niewinności i radosnego dzieciństwa, propagowanie karty LGBT. Czytaj więcej