Po środku medialnej zawieruchy dotyczącej filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" znaleźć można różne komentarze duchownych. Wiele z nich jest negatywnych i oczerniających dokument, ale z pewnością nie należy do nich opinia ks. Adama Bonieckiego, który skomentował film na łamach "Tygodnika Powszechnego".
"Smutek, wstyd. I żal. Koszmarne relacje ofiar, żałosne postacie winnych, blade w tym kontekście fragmenty wypowiedzi biskupów – i ta informacja o nieprzyjętych przez nich zaproszeniach do wypowiedzenia się w filmie, bo... słyszeli o braku bezstronności autorów. (...) Mimo gigantycznej ofensywy papieża Franciszka(...), mimo ogłoszenia wytycznych i procedur. To wciąż za mało, żeby Kościół odzyskał wiarygodność" – podsumowuje reportaż ks. Boniecki.