Zespół Tulia zawiódł w półfinale Eurowizji. Polki nie przekonały telewidzów i jury
Bartosz Świderski
14 maja 2019, 23:10·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 14 maja 2019, 23:10
Zespół Tulia wystąpił we wtorkowy wieczór w pierwszym półfinałowym koncercie 64. Konkursu Piosenki Eurowizja, który odbywa się w izraelskim Tel Awiwie. Joanna Sinkiewicz, Dominika Siepka, Patrycja Nowicka i Tulia Biczak zaśpiewały piosenkę "Fire of Love (Pali się)".
Reklama.
We wtorkowym półfinale Eurowizji 2019 udział wzięło siedemnaście państw. Obok Polek wystąpili artyści z Australii, Belgii, Białorusi, Cypru, Czarnogóry, Czech, Estonii, Finlandii, Grecji, Gruzji, Islandii, Portugalii, San Marino, Serbii, Słowenii i Węgier.
Do sobotniego finału 64. Konkursu Piosenki Eurowizja zakwalifikować mogło się dziesięć najlepszych wykonawców, których wyłoniono w głosowaniu telewidzów i jury. Jak widać na poniższym nagraniu, występ Polek z zespołu Tulia został żywiołowo przyjęty przez zgromadzoną w Tel Awiwie publiczność:
Zdawało się to zapowiadać, że angielsko-polska kompozycja "Fire of Love (Pali się)" znajdzie się w zwycięskiej dziesiątce. Niestety, Tulii ten wyczyn się nie udał. Po ujawnieniu wyników okazało się, że swoich reprezentantów w finale będą miały: Australia, Białoruś, Cypr, Czechy, Estonia, Grecja, Islandia, San Marino, Serbia oraz Słowenia.
Pewny udział w finałowym koncercie mają też Niemcy, Francuzi, Hiszpanie, Brytyjczycy i Włosi, czyli reprezentanci państw tzw. wielkiej piątki, która założyła Eurowizję. Przed nami jeszcze jeden półfinał, który wyłoni kolejnych 10 uczestników sobotniego konkursu.