Prawo i Sprawiedliwość jest faworytem wyborów do Parlamentu Europejskiego na niewiele ponad tydzień przed głosowaniem. Tak przynajmniej wynika z najnowszego sondażu na panelu Ariadna dla Wirtualnej Polski.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
PiS ze swoimi koalicjantami (Solidarną Polską i Porozumieniem) może liczyć na 36 proc. głosów. 32 proc. badanych chce poprzeć Koalicję Europejską (Platforma Obywatelska, PSL, SLD, Nowoczesna, Zieloni). Eurodeputowanych wprowadziłaby jeszcze Wiosna Roberta Biedronia (10 proc. poparcia) i Kukiz'15 (5 proc.).
Do Europarlamentu nie dostałaby się Konfederacja (Korwin, Braun, Liroy, Narodowcy), która może liczyć na 2 proc. Tyle samo dostałaby Lewica Razem (Partia Razem, Unia Pracy, RSS).
W innym sondażu sprzed kilku dni także wygrywa PiS – z wynikiem 39,1 proc. Drugie miejsce zajmuje KE z wynikiem 34 proc. Próg wyborczy przekraczają jeszcze Wiosna Roberta Biedronia i Kukiz'15 – odpowiednio z wynikami 7,1 proc. i 5,3 proc.
Z badania wynika ponadto, że do urn poszłoby 58 proc. do głosowania. Gdyby to się potwierdziło, okazałoby się, że jest to bardzo wysoka frekwencja. W poprzednich wyborach do PE głosowało zaledwie 23,83 proc. uprawnionych.