
Reklama.
Okazuje się, że w 2002 r. założona przez amerykańskiego inwestora giełdowego Fundacja Batorego w ramach konkursu dziennikarskiego przyznała Michałowi Karnowskiemu (bratu bliźniakowi Jacka – dziś także "Sieci" i wpolityce.pl) sporą nagrodę pieniężną.
Wtedy jednak czasy były inne. Karnowski pracował jeszcze dla niemieckiego koncernu Axel Springer. Okres bezgranicznej fascynacji "dobrą zmianą", związany z uruchomieniem "Sieci" i wPolityce.pl hojnie korzystających z reklamowego wsparcia spółek Skarbu Państwa, miał dopiero nadejść.
Chodziło o konkurs dziennikarski dotyczący korupcji. II nagrodę w wysokości 5000 zł otrzymali wtedy Michał Karnowski i Andrzej Rafał Potocki z "Newsweeka" za materiał "Pani Minister milczy".
Przypomnijmy, Jacek Karnowski w reakcji na film braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu", opublikował swoiste wezwanie na niedzielę. Redaktor naczelny "Sieci" – choć nie napisał tego wprost – apelował o tłumne uczestnictwo w niedzielnej mszy św., co miałoby służyć zniweczeniu wprowadzenia w życie "planu Sorosa" w Polsce. Dziennikarz nie sprecyzował jednak, co dokładnie miał na myśli.
Na apel Jacka Karnowskiego odpowiedział ojciec Grzegorz Kramer. "Co to znaczy: idźmy się pomodlić, nie zawiedźmy naszych kapłanów? Eucharystia jest jakimś manifestem poparcia? Na serio chce Pan teraz rozgrywać świat Eucharystią? Na serio uważa Pan, że za pedofilami w sutannach stoi mityczny Soros? Przecież to jest kpina z ofiar" – stwierdził.