Greta Bellamacina, reżyserka puszczanego w Cannes filmu "Hurt By Paradise", nie została wpuszczona na teren festiwalu filmowego, dlatego że przyszła tam razem ze swoim 4-miesięcznym synkiem. Kobietę oddelegowano do strefy z akredytacjami, gdzie za możliwość wejścia z dzieckiem musiała sporo zapłacić.
– Jestem wściekła z powodu tego absurdu i zacofania. Tak jakby kobiety filmowcy nie miały już wystarczająco pod górkę w tej branży – powiedziała oburzona 28-latka. Reżyserce i aktorce niszowych filmów zabroniono wstępu na festiwalowy teren w środę. Po długich i stresujących rozmowach kobieta wraz z synkiem została wpuszczona do akredytowanej strefy. Wtedy poinformowano ją o tym, że jej dziecko potrzebuje odpowiedniej przepustki, która kosztuje 300 euro. Bellamacina została następnie wyproszona.
– Gdyby ironii brakowało, mój film opowiada o młodej samotnej matce, która stara się godzić swoje życie z byciem pisarką. W niektórych scenach bohaterka jest traktowana z góry, ale nigdy tak niegrzecznie jak zostałam potraktowana ja jako matka podczas festiwalu – podkreśliła artystka.
W oświadczeniu wydanym w czwartek przez władze festiwalu w Cannes napisano, że niewpuszczenie reżyserki na pokazy filmów było wynikiem błędu, nad którego rozwiązaniem organizatorzy popracują. Na tegorocznym festiwalu wprowadzono specjalne udogodnienia dla matek z dziećmi, które m.in. mają gwarantować rodzicom odpowiednie przepustki.
"Pani Bellamacina otrzyma wymagane wejściówki, co pozwoli jej cieszyć się najróżniejszymi inicjatywami, które podjęto w tym roku” – dodano w oświadczeniu.
72. Festiwal Filmowy w Cannes rozpoczął się we wtorek 14 maja. Na czerwonym dywanie pojawili się najwięksi filmowi twórcy oraz celebryci. Wśród nich można było zobaczyć m.in. Eltona Johna, Selenę Gomez oraz Tildę Swinton.