Jarosław Kaczyński ma powody do zadowolenia, jego partia wyraźnie wygrała z Koalicją Europejską.
Jarosław Kaczyński ma powody do zadowolenia, jego partia wyraźnie wygrała z Koalicją Europejską. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Reklama.
W niedzielę wieczorem politycy Koalicji Europejskiej przekonywali w wywiadach, że choć według sondaży exit polls przegrali z PiS w wyborach do Europarlamentu, to przewaga partii rządzącej zmniejszy się po przeliczeniu głosów. Rzeczywiście, praktyka ostatnich lat pozwalała wierzyć, ze tak będzie, ale... nie tym razem. Po przeliczeniu głosów z 95 proc. komisji wyborczych przewaga PIS nie tylko się nie zmniejszyła, ale jeszcze znacznie wzrosła.
Na polityków z partii Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało 46,01 proc. głosujących. Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska z wynikiem 37,87 proc. Trzecie zajęła Wiosna Roberta Biedronia, który w niedzielę po ogłoszeniu wyników exit polls cieszył się jak dziecko ze świetnego wyniku. Poranne wiadomości raczej zdejmą uśmiech z jego twarzy, bo wynik Wiosny nie zachwyca – partia dostała zaledwie 6,02 proc. głosów i ledwo przekracza próg wyborczy.
Nie przekracza go natomiast Konfederacja, która jeszcze w niedzielę wieczorem w sondażowych wynikach miała ponad 6 proc. głosów. Teraz mowa jest o poparciu na poziomie 4,55 proc. Do Parlamentu Europejskiego nie pojadą też przedstawiciele Kukiz'15 (3,71 proc) czy Lewicy Razem (1,23 proc.). Pozostałe komitety nie przekroczyły 1 procenta głosów. Frekwencja 45 proc.