Prokuratura umorzyła śledztwo ws. Antoniego Macierewicza po zawiadomieniu Tomasza Piątka. – Już się odwołałem, a dokładnie - złożyłem zażalenie do sądu – informuje w rozmowie z naTemat.pl autor książki "Macierewicz i jego tajemnice".
Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie umorzył śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień służbowych przez Antoniego Macierewicza. Decyzja zapadła 10 maja.
Łukasz Łapczyński, rzecznik prokuratury, w rozmowie z press.pl poinformował, że "analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w świetle art. 231 kk i art. 234 kk, wykazała, iż nie doszło do realizacji znamion czynów zabronionych wskazanych w zawiadomieniu o przestępstwie".
Piątek nie odpuszcza Macierewiczowi
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego szefa MON złożył Tomasz Piątek, autor słynnej już książki "Macierewicz i jego tajemnice". W rozmowie z naTemat.pl dziennikarz podkreślił, że już się odwołał od decyzji śledczych – złożył zażalenie do sądu.
– Mój pełnomocnik i ja fundamentalnie nie zgadzamy się z decyzją. W naszej ocenie Prokuratura zrobiła wszystko, co mogła, by nie przesłuchać Antoniego Macierewicza i nie wyjaśnić przez to sprawy do końca. Zlekceważyła ujawnione okoliczności – mówi nam Tomasz Piątek.
Mec. Łukasz Chojniak, pełnomocnik dziennikarza nie ma wątpliwości, że prokuratura "zlekceważyła okoliczności mogące świadczyć o niedopełnieniu obowiązków przez Ministerstwo Obrony Narodowej, gdy jego szefem był Antoni Macierewicz".