Reklama.
Do wyborów do Parlamentu Europejskiego został jeszcze dwa lata, ale partie już rozpoczęły przygotowania. PO i PiS chcą, by każda z partii wystawiła do wyborów jedną, krajową listę wyborczą. SLD prawdopodobnie wystawi najcięższe armaty: Leszka Millera, Józefa Oleksego i Aleksandra Kwaśniewskiego.
Na to rozwiązanie naciska zwłaszcza grupa obecnych europosłów, która chciałby mieć gwarantowaną reelekcję. Obawiają się powtórki sytuacji z poprzednich eurowyborów, kiedy jedynkę na Podkarpaciu miał były lider AWS Marian Krzaklewski, ale został wyprzedzony przez miejscową posłankę PO.