Obchody 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów z 1989 roku to jak na razie festiwal niezrozumienia pomiędzy władzami państwowymi a przedstawicielami Gdańska. Swoje trzy grosze wtrącił też Piotr Duda. Szef Solidarności w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską pokazał, co sądzi o Aleksandrze Dulkiewicz.
– Ja nie chcę mieć nic wspólnego z panią prezydent Dulkiewicz – powiedział przed kamerą TVN Piotr Duda. W poniedziałek władze Gdańska starały się zaprosić władze do okrągłego stołu. Dulkiewicz chciała m.in. porozmawiać z Morawieckim, ale jak pisaliśmy w naTemat, Morawiecki ją kompletnie zignorował.
Dodajmy też, że to nie był koniec wypowiedzi Dudy. – Dotarło to do państwa? – zapytał bowiem tuż po tym, jak powiedział, że nie chce mieć nic wspólnego z włodarzem Gdańska.